Browar mieszczański restauracja Wrocław

0
284
Rate this post

Cis i głóg

Cis pojawił się na świecie już w dewonie, czwartym okresie ery paleozoicznej. Dziś cis rośnie niemal wyłącznie na półkuli północnej. Może mieć postać iglastego krzewu lub drzewa. Kora cisu na jednorodnych pędach jest zielona i gładka, na kilkuletnich czerwonobrunatna i cienka. Najczęściej jednak drzewo to można poznać po igłach, bez względu na porę roku, igły jego są płaskie, połyskliwe i ciemnozielone. Owoce cisa też są charakterystyczne, karminowe jagody w kształcie kubeczków, kubeczków, a nich brązowo czarne nasiona. Trucizna z soku cisa znana była już w okresie starożytnym. Ta substancja to alkaloid, toksyna obecna w całym drzewie, z wyjątkiem osnówki. Właściwości trujące cisa, uczyniły z niego drzewo demoniczne i magiczne. Już w starożytnej Grecji było drzewem symbolizującym śmierć, w mitologii zaś wymieniane było wśród drzew świata podziemnego. Cis rośnie wyjątkowo powoli, zwłaszcza w ciągu pierwszych lat. Drzewem o wysokości dwóch metrów staje się dopiero w wielu dwudziestu lat. Największe w Polsce skupisko cisów mamy w rezerwacie utworzonym w Borach Tucholskich. Jest to resztka pradawnej puszczy. Według legendy w cieniu tych drzew odpoczywał Bolesław Chrobry. Głóg jest rodzajem z rodziny różowatych. W Europie i Azji, występuje około dziewięćdziesiąt jego gatunków, lecz w Polsce spotykamy zaledwie kilka z nich. Głogi to drzewa bardzo lubiane przez ptaki. Owoce, wciąż niedoceniane przez ludzi, bardzo im smakują. Wrogami głogów są owady, przede wszystkim motyle. Drzewo głogu jest wyjątkowo trwałe i twarde, używane bywa do wyrobów szkatułek i innych drobiazgów. Stolarze jednak narzekają, że jest bardzo trudne w obróbce, gdyż ma drobne słoje i opiera się polerowaniu. Zarówno kwiaty jak i owoce głogu, od dawnych czasów stosowane były jako powszechny lek. Do dziś mamy w aptekach różne mikstury głogowe, zapobiegające zaburzeniom serca, migotaniu zastawek i uciskom. Głogi rosną bardzo opornie. Lubią ziemię próchniczą, żyzną i stanowiska lekko zacienione. Z dawnych przesądów pogrzebowych, wnioskować można, że głóg rosnący na grobie, nie pozwala duchom wychodzić na świat. Żywi nie powinni go wąchać, gdyż mogą stracić zmysł powonienia.